W programie "Po prostu" ujawniony haniebny życiorys posła Stanisława Piotrowicza posła PIS. Który jak się okazało za PRL był prokuratorem wtedy to sądził opozycjonistów z solidarności w tym także, żeby było szmiszniej i straszniej, osądzał Andrzeja Zolla i na domiar złego nadal próbuje ferować na nim wyroki..
A żeby nie było iż na darmo to w roku 1984 pan Stanisław Piotrkowski został odznaczony przez PRL-owskie władze brązowym krzyżem zasługi za wzorową służbę dla władz PRL-u.
A żeby było jeszcze bardziej groteskowo warto dodać iż ten pan 2001 roku wówczas był szefem Prokuratury Rejonowej w Krośnie, oczyścił z zarzutów księdza pedofila z Tylawy Michała M. umarzając śledztwo w jego sprawie. Uzasadniajac stwierdził, że ksiądz dotykał dotykał dziewczynki, bo miał "zdolności bioenergoterapeutyczne"…
Trzeba było przeniesienia sprawy do innej prokuratury, by do sądu trafił w końcu akt oskarżenia.
Ostatecznie w czerwcu 2004 roku sąd w Krośnie skazał 65-letniego księdza M. na 2 lata więzienia z zawieszeniem na 5 lat (jak zwykle ksiądz to zawiasy). Według sądu oraz jasielskiej prokuratury :
"duchowny brał dziewczynki na kolana, wkładał ręce pod bluzkę, dotykał piersi, wkładał rękę do majtek i dotykał krocza, całował w usta z penetracją językiem jamy ustnej, wkładał palec do pochwy, dotykał nóg powyżej kolan"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz